Coś mi się wydaje, że wrzesień zostanie oficjalnie miesiącem czarownic na moim blogu. ;)
Barakuda i Modliszka prezentowały swoje stroje dopiero co, teraz pora na Meluzynę w czarującej odsłonie.
Materiał, z którego uszyłam suknię, wpadł mi w ręce zupełnie niedawno, podczas wizyty w sklepie z tkaninami. Niemal podskoczyłam z radości, gdy go zobaczyłam. ;) A tak nawiasem mówiąc, to wchodzenie do tego sklepu grozi mi zawsze bankructwem. Zawsze. Idę po jedną konkretną rzecz, a wychodzę z całą torbą cudów. Taaaak...
Well, I think that September will be officially the witch month on my blog. ;)
Barracuda and Mantis presented their outfits few days ago. Now it's time for Melusine in the enchanting scene.
I bought this fabric recently during last visit in the fabric store. I almost jumped for joy when I saw it. ;) By the way, going to that store always threatens me with bankruptcy. Always. I go for one particular thing and I end up going out with the whole bag of wonders. Yeah...
Tej tkaniny nie mogłam jednak nie kupić. Ma przepiękny miedziany kolor, a czarny wzór jest wręcz intrygujący. Jest tak dekoracyjna sama w sobie, że zdecydowałam się na bardzo prosty krój sukni. Jest podobna do sukni druidek sprzed roku - ma jednak podwójne rękawy. Jeden jest dopasowany do ręki, drugi luźny i rozkloszowany. Dzięki temu cała suknia jest wyłożona białą podszewką. Zapinana jest na zamek błyskawiczny z tyłu.
I just couldn't not buy this fabric. It has wonderful copper colour and the black pattern is very alluring. It's also so decorative itself that I decided to sew very simple dress. It's similar to Druids dresses from a year ago - but this one has double sleeves. One is fitted to the arm and the other loose and wide. Thanks to that the gown is fully lined with white fabric. It closes on the back, with the zipper.
Był dziś przepiękny dzień. Słoneczny, ale niezbyt gorący. W lesie było cicho i spokojnie. Ta sesja sprawiła mi ogromną przyjemność. Dlatego też jak widać zamęczę Was portretami Meluzyny - w tych przemiłych okolicznościach jakoś tak wyszło, że natrzaskałam ogromną ilość zdjęć. ;)
It was a very beautiful day today. Sunny, but not hot at all. It was so quiet and peaceful in the forest. This photo session was a great pleasure for me. That is the reason why I will torment you with all that portraits of Melusine. In this lovely circumstances I took like a billion photos of her. ;)
I cóż tu począć, gdy stanie się na rozstaju dróg?
And what to do here, when you are standing on the crossroads?
Znalazłam przypadkiem takiego pięknego borowika. :)
I found such a beautiful boletus by accident. :)
Jak Wam się podobał spacer z czarującą Evangeliną? :)
How do you like this stroll with charming Evangeline? :)
Tak cudnymi zdjęciami możesz zamęczać do woli :). Niesamowity materiał i świetnie wykorzystany - suknia się mieni różnymi odcieniami i na każdym ujęciu wygląda trochę inaczej. Czarodziejka wyraźnie zwiastuje już jesień, choć w lesie dookoła wciąż jeszcze bardzo zielono...
OdpowiedzUsuńZacny borowik ;)
Haha, no to dobrze. :)
UsuńTkanina jest przepiękna. Muszę poszukać, czy znajdę gdzieś taką w innych kolorach.
Borowik idealny, żeby podsmażyć go na maśle na patelni. ;)
Bajeczna suknia. Materiał sam w sobie już jest śliczny, ale Ty wydobyłaś z niego cały urok. Sesja leśna bardzo mi przypadła do gustu, zatęskniłam za lasem :) pozdrawiam serdecznie. :)
OdpowiedzUsuńBardzo się cieszę, że Ci się podoba. :)
UsuńTeż mi się tęskniło, więc suknię wykorzystałam jako pretekst do poszwędania się po lesie. :)
Piękna suknia w sam raz dla czarodziejki:)
OdpowiedzUsuńDziękuję! :)
UsuńOh wow Joanna, Melusine looks stunning in that gown! I love the fabric, it's so unusual and you have used it wisely.
OdpowiedzUsuńFabric stores are the bane of my life too, I always spend far too much of my dolly money in them and often regret it later, even though I love the stash of fabric I have brought home with me. :)
Big hugs,
X
Thank you! I'm very happy you think so. :)
UsuńMy thoughts exactly! Sometimes I buy something and then it lies on the shelf for a year or longer before I use it. Not this time fortunately. ;)
Hugs!
She looks gorgeous! The gown is just beautiful.
OdpowiedzUsuńThank you!
UsuńPrzepiękna sesja w cudnej sukni (modelka) <3
OdpowiedzUsuńDziękuję!
UsuńPiękna suknia i fantastyczna sesja!
OdpowiedzUsuńDziękuję!
UsuńCudna leśna czarodziejka! Przedostatnie zdjęcie najbardziej mnie urzekło. A suknia niezwykła, jakby słońce i cień toczyły walkę na tkaninie.
OdpowiedzUsuńDziękuję!
UsuńJak pięknie opisałaś ten materiał!
Meluzyna cała w starym złocie, może być coś bardziej nastrojowego? Myślę, że w poście powinnaś zamieścić swoje zdjęcie, bo sama jesteś czarodziejką - igły i nitki :)
OdpowiedzUsuńSerdeczne dzięki! :)
UsuńJa pozostaję po tej prawidłowej stronie obiektywu. :D
Suknia zjawiskowa! Dobra robota! :)
OdpowiedzUsuńDziękuję. :)
UsuńSuknia marzenie! Wspaniała sesja.
OdpowiedzUsuńDziękuję! :)
UsuńAle piękna sesja! Uwielbiam jak przenosisz mnie w ten niezwykły, baśniowy, lalkowy świat! Suknia jest obłędna! Materiał śliczny!!! Też tak mam, jak wchodzę do sklepu z tkaninami :)). Buziaki kochana!
OdpowiedzUsuńDziękuję! :)
UsuńZawsze miałam słabość do takich klimatów. Być może to ze względu na zamiłowanie do literatury fantasy. ;)
Dobrze wiedzieć, że nie jestem jedyna. :)
Buziaki!
Wspaniała sesja, laleczka wygląda wspaniale. Pozdrawiam! :)
OdpowiedzUsuńDziękuję i pozdrawiam! :)
UsuńPiękna suknia, piękne zdjęcia i borowik też piękny <3
OdpowiedzUsuńDziękuję! :)
UsuńBorowiki są najsmaczniejsze jak dla mnie. ;)
What a beautiful doll and I love her dress. That fabric is perfect! I can see why you took so many photos of her!
OdpowiedzUsuńThank you! I really love this fabric. I have to find more. ;)
UsuńPiękny materiał, wyczarowałaś z niego cudną kreację.:) Wspaniały spacer.:) Oj narobiłaś apetytu na grzyby leśne.
OdpowiedzUsuńDziękuję!
UsuńTrzeba brać koszyk i ruszać w las. :)
Zakochana jestem w Twoich lalkach. Ten materiał po zakupie nie wyglądał, aż tak imponująco. Sporo jego blasku kradnie aparat. Suknia cudowna, każdym kolejnym strojem i zdjęciem zabierasz nas w świat magii :)
OdpowiedzUsuńDzięki, Aga!
UsuńNo to prawda, fotki telefonem nie oddawały jego uroku. Na szczęście w leśnej krainie udało się z niego "wyciągnąć" trochę więcej. :)
Napatrzeć się nie mogę... Meluzyna jest boska... Przepiękne zdjęcia!!!
OdpowiedzUsuńI faktycznie, są takie materiały, którym nie można się oprzeć:), a mając go w ręce, widzi się kreację, jaka miałaby powstać i tym sposobem portfel robi się szczuplejszy ;)
Zachwycam się, niezmiennie :)
Meluzyna jest wyjątkowa. :) Bardzo się cieszę, że nie tylko mi się podoba.
UsuńOoo, dokładnie tak jest z materiałami. I portfelem. Dlatego ostatnio siłą woli bronię się przed zbyt częstymi wizytami w sklepie. :D
wygląda jakby wyłaniała się z mgły! *_* cudna!
OdpowiedzUsuńDziękuję! :)
UsuńBorowikowa Księżna!!!
OdpowiedzUsuńWładczyni Mchu i Paproci
Jaki piękny tytuł! :)
UsuńDziękuję.
Okay, wow. This dress is gorgeous. I really love how it shimmers and has that coppery look to it. And it looks great on her and matches so well with the forest photoshoot.
OdpowiedzUsuńThank you.
UsuńI was delighted with this fabric since I saw it. The colour is wonderful. :)