Zrobienie sukni dla Tonnerki, którą Wam dzisiaj pokażę, zajęło mi o wiele więcej czasu niż zakładałam. Po pierwsze na te niepozornie wyglądające listki na dole sukni zużyłam szpulkę srebrnej nici (250 m) i zajęły mi one ponad 12 godzin... Głównie przez to, że biały materiał jest wyjątkowo cieniutki i mimo użycia tamborka oraz podszewki pod spodem i tak się niestety marszczył. Choć wierzcie, starałam się robić ten haft jak najostrożniej. A oprócz tego przecież jest jeszcze gorset. ;)
W dodatku wreszcie zawzięłam się i zrobiłam buty pasujące do sukni. Podeszwy zrobiłam wg tutorialu Ani, później nieco zmodyfikowałam wykonanie "obicia" podeszwy i samego bucika.
Inspiracją do tej kreacji jest suknia ślubna Claire Fraser z serialu "Outlander".
No to lecę dalej, muszę nadgonić robotę. :)
Making this dress for Tonner doll, that I want to show you today, took me much more time than I planned. First of all that inconspicuously looking leaves on the bottom of the skirt required whole spool of silver thread (250 meters) and took me more than 12 hours... Mainly because of that the material I used is so thin that despite using tambour and linning beneth, it was still wrinkling, no matter how carefully I was trying to make the embroidery. And besides that there is a stomacher. ;)
And at last I did shoes matching the dress. I did soles following Ann's tutorial, but the rest of making them I modified a little.
Inspiration for this creation is Claire's Fraser wedding dress from "Outlander" series.
Ok, I run to catch up rest of the work. :)
te hafty takie są;)) lubię efekt nabłyszczanych nici ale to mordęga :))
OdpowiedzUsuńto zmarszczenie nie wygląda zle, nawet fajny efekt dało, piękna kolorystyka,wysmakowana
Sie napracowałaś
A spody bucików wyglądają super
Dziękuję Aniu! :) Do Twoich butów mi jeszcze daleko, ale cóż, początki są trudne. ;)
UsuńMasz zacięcie. Efekt bardzo ładny. Podoba mi się kolorystyka. Sama w życiu bym się nie porwała na coś takiego, pewnie starałabym się zdobyć materiał już wyhaftowany. :)
OdpowiedzUsuńDziękuję, cieszę się, że Ci się podoba. :) Zacięcie i owszem, ale przy okazji bardzo lubię takie detale. :)
Usuńcałość lekka - ale wierzę,
OdpowiedzUsuńile pracy i pewnie pokłutych
opuszków okupione...
pozdrawiam! INKA
Trochę zajęło, ale palce w miarę nie ucierpiały. :)
UsuńPo prostu cudna!
OdpowiedzUsuńDziękuję. :)
UsuńSuknia genialna - kolory stonowane, a hafty pełne przepychu. Tonnerka wygląda jakby szła przez zimowy las i do sukni przywarły oszronione listki.
OdpowiedzUsuńO jak ładnie to napisałaś. :) Dziękuję za taki piękny komentarz! :)
UsuńAmazing work, such a beautiful dress (and underskirt!)! To know that you embroidered everything yourself makes it even more special :-). And the shoes... wow! They look awesome! Bravo!!! <3
OdpowiedzUsuńThank you so much! :) It took a few hours but I think it was worth it. :)
UsuńCzapki z głów :D
OdpowiedzUsuńsama wybrałabym opcje - gotowizny ;-)
... czemu wszyscy robiąc lalkom buciki,
Usuńprzesuwają obcas dalej niż pięta?
Dziękuję! :) "Gotowe" listki na pewno nie opadałyby tak, jakbym chciała - więc nie ma mowy. :) Trzeba haftować. :)
UsuńHmmm... Chyba dlatego, że tak jest trochę łatwiej przykleić, ustabilizować i wykończyć buciki. Inaczej dochodziłaby kwestia zrobienia w estetyczny sposób kolejnej powierzchni na załamaniu obcasa... Takie tam moje domysły po wykonaniu aż jednej pary butów. ;)
Cóż mogę innego napisać niż poprzedniczki? Wszystko już napisane, powiedziane... No, piękna jest!
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo! :)
UsuńPrzepiękna kreacja! Wyobrażam sobie, ile czasu i cierpliwości kosztował Cię sam haft, bo próbowałam haftować dawno temu batystowe chusteczki do nosa... Samo uszycie tak pięknej, strojnej sukni to już szczyt moich marzeń a do tego jeszcze haft i buciki! Cudo, po prostu!
OdpowiedzUsuńJak to miło, gdy ktoś docenia taką dłubaninkę. :) Bardzo dziękuję za tyle komplementów! :)
UsuńRewelacja! Po prostu rewelacja i chyba nic mądrzejszego z siebie nie wyduszę, bo zaparło mi dech. Fenomenalna kreacja, w każdym detalu!
OdpowiedzUsuńBardzo miło mi to czytać. :) Dziękuję za komplementy! :)
UsuńWoW! Dziewczyno, tyś to sama haftowała??? Bosz .. ile pracy!
OdpowiedzUsuńChylę czoła! Suknia jest obłędna <3 buty też są prześliczne!
Ano, sama. :) Dziękuję bardzo, cieszę się, że Ci się podoba. :)
UsuńAleż piękna! Brak mi słow! Te rękawy, gorset, hafty, rety, ale Ty masz talent! @.@
OdpowiedzUsuńDziękuję za taki miły komentarz! :)
UsuńTa suknia to mistrzostwo świata naprawdę 😀😀😀
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo!
Usuń