Przełom tych dwóch pór roku jest taki... ciężki do sprecyzowania. Już nie jest ciepło, ale nie jest jeszcze zimno. Co założyć? Szorty? Długie spodnie? Coś pomiędzy? Ależ problemy, prawda? ;)
The turn of these two seasons is so... hard to pin down. It's not warm anymore, but it's not cold yet. What to wear? Shorts? Pants? Something in between? That is a problem, right? ;)
Oczywiście żartuję, przemyślenia te naszły mnie, ponieważ akurat uszyłam takie przeróżne spodnie i spodenki, z jeansu oczywiście. Wszystko w rozmiarze Barbiowym, jak widać na załączonym obrazku.
A ja osobiście jestem tą pogodą zachwycona. Jak dla mnie tak może być do wiosny. :)
Of course I'm kidding, these thoughts came to me because I just sewed various pants and shorts, from denim of course. Everything in the Barbie size as seen in the attached picture.
And I am personally delighted with this weather. For me it may be like that until spring. :)
Zrobiłam dziś szybką sesję, traktując ją jako pretekst do oderwania się od maszyny. :)
I took a quick session today as an excuse to break away from the sewing machine. :)
Po czym pojawiła się Bestia.
And then, the Beast showed up.
Okazało się, że Bestia nie jest wcale taka groźna i dało się ją obłaskawić drapaniem za uchem. ;)
It turned out that the Beast was not that dangerous and could be tame by scratching behind the ear. ;)
Pozdrawiam Was serdecznie!
Big hugs to you!
Bestia okazała się bardzo łaskawa ;) Mój kot też jest łasy na drapanie za uszkiem. Podziwiam te Twoje spodnie, nic dziwnego, że lalki chętnie w nich pozują :)
OdpowiedzUsuńŁaskawa, choć niezbyt chętnie pozowała. ;) Ledwo te dwa zdjęcia udało mi się zrobić.
UsuńDziękuję bardzo. :)
Jeansy w Twoim wykonaniu mogłabym oglądać w każdej ilości, no może niekoniecznie w co drugim wpisie ;p Piękna ta panna włochata, coraz bardziej przyciąga oko, choć odcień ciałka to problem jeśli chodzi o zdobycie mtm. Kochana poczciwa Tekla :)Do zagłaskania !
OdpowiedzUsuńDlatego staram się je dawkować, żebyście się nie znudzili. ;)
UsuńNo tak, znalezienie Yellow Top to nie taka prosta sprawa. Ja miałam wielkie szczęście - znajoma ją dla mnie upolowała. :)
Rewelacyjne ciuszki i znakomita sesja Asiu.:) Bestia okazała się być całkiem łaskawa, cudne są zdjęcia z jej udziałem. Pozdrawiam serdecznie Joasiu.:)
OdpowiedzUsuńDziękuję. :)
UsuńBestia jest łagodna, tylko tak czasem postraszy zawadiacko. ;)
Oj rany te ujęcia z psiołkiem mnie rozczuliły, genialnie to wygląda!
OdpowiedzUsuńWszelkie futrzaki, jak już się wcisną przed obiektyw, to kradną show. xD
UsuńHaha ja takie przemyślenia zawsze mam jak jest taka pogoda :D genialne maja jeansy :)
OdpowiedzUsuńUff, to dobrze, że nie tylko ja. :)
UsuńDziękuję!
Your dog is stealing the show :D
OdpowiedzUsuńI knew she would do that... :D
UsuńAww, I love your puppy Joanna. :)
OdpowiedzUsuńBig hugs,
X
I love her so much! :D
UsuńBig hugs!
Uwielbiam późne lato/wczesną jesień. :) Poranne mgły, astry, wrzosy, korale jarzębiny - wszystko to jest takie malownicze. Spodnie wyszły świetne, idealne na spacer i podziwianie walorów przyrody. A Bestia prezentuje iście stoicki spokój. :)
OdpowiedzUsuńDokładnie tak jak piszesz - same piękne okoliczności przyrody. :)
UsuńDziękuję bardzo. :)
Ja także jestem tą pogodą zachwycona! Nie znoszę upałów, a kiedy jest tak pomiędzy latem, a jesienią - to na spacery mogę spokojnie wychodzić :) Chociaż sama jesień też uwielbiam i czekam, aż wszystko nabierze kolorów.
OdpowiedzUsuńSuper spodnie i spodenki, a bestia jest nie tyle nawet niegroźna, co po prostu przeurocza :D
Dokładnie tak - koniec upałów to coś wspaniałego. :)
UsuńDziękuję! :)
Bestia wie, jak skraść serca. :)
Dziewczyny pięknie ubrane, ale tym razem to "Bestia" całkowicie skradła moje serce :0)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie :0)
Podpisuję się pod MonikąS!
UsuńRzeczywiście Bestia jest urocza i skradła całe show, co nie pozwala mi docenić ubranek dla Twoich cudnych dziewczyn! Są arcymistrzowskie :-)
Moniko - dziękuję. :) Tak wiem, że futrzaki zazwyczaj kradną uwagę wszystkich. ;) Ale cóż, takie ich prawo. :)
UsuńOlu - dziękuję! :)
Wszystkie twoje spodenki mi się podobają! Ja nie mam cierpliwości do robienia ubranek- zawsze wychodzi mizerny efekt!
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo. :)
UsuńJa podziwiam za to Twoją cierpliwość do robienia miniatur. :)
Jakie urocze zdjęcia z psiakiem, oboje ładnie pozowali :)
OdpowiedzUsuńNoooo, z tym pozowaniem to średnio było - Bestia nie chciała współpracować z aparatem. ;)
UsuńPiękne spodenki, niezależnie od długości! A Bestia okazała się niezwykle przyjacielska (aaaależ urosła!) :).
OdpowiedzUsuńOj tak, kocham taką pogodę i chciałabym, aby trwała jak najdłużej. Do ciemności, zimna i słot, trwających od października do kwietnia zupełnie nie tęsknię...
Dziękuję. :)
UsuńBestie urosły, ale już mają rozmiar docelowy. ;)
Zgadzam się w 100% odnośnie pogody.
Well, here the Autumn has arrived even if it was some warmer days last week. Great photos and love your puppy.
OdpowiedzUsuńWe have very rainy weather for few days. No golden Fall yet.
UsuńThank you!
Bestia <3
OdpowiedzUsuńA druga czai się poza zasięgiem obiektywu... ;)
UsuńKamelia....you are the QUEEN of the dolly jeanswear! Your jeans are simply perfect! That's a really cute photo of the doll with the dog.
OdpowiedzUsuńThank you, my dear! :*
UsuńI love your signature shirts. They are so cute and look perfect paired with those bottoms. And yes, we get to see the Beast again, looking adorable and cute as ever!
OdpowiedzUsuńThank you!
UsuńBeasts are both cute. Especially if they want to look innocent over another hole dug in the lawn...