Dziś w roli modelki Claire od Tonnera, której dawno tu nie było. I suknia w klimatach, które uwielbiam - czyli trochę średniowieczna, trochę fantasy. Zielony aksamit odleżał na półce kawał czasu, ale wreszcie się doczekał. ;) Takich materiałów czekających w kolejce mam wiele, mówię Wam...
Tonner's girl Claire is a model today. And the dress in a style I like a lot - a bit medieval, a bit fantasy. This green velvet was waiting on a shelf quite a lon time but I finaly used it. ;) There are many fabrics waiting to be used on my shelves, I can assure you...
Cała suknia ma białą podszewkę, ale kaptur podszyłam srebrną tkaniną, żeby pasowało do taśmy, którą wykończyłam strój.
The dress is fully lined with white fabric but I used the silver one for the hood. Thanks to that it matches the trims.
Kaptur ma z tyłu rozcięcie, żeby można było założyć strój bez większych problemów. Nie widać tego jednak ani kiedy jest założony na głowę, ani gdy jest opuszczony na ramiona.
Choć jestem fanką zamków błyskawicznych, to tym razem suknia zapinana jest na haftki. ;)
The hood has a cut on the back, so you can put the gown with no problems. But it is not visible no matter if it's on the head or lowered on the shoulders.
Even if I am a fan of zippers - this time the dress closes with hooks and loops. ;)
piękna ♥ aż mi się przypomniało, że i ja gdzieś w moich stosach materiału mam zielony aksamit :D
OdpowiedzUsuńDziękuję!
UsuńTo trzeba go wyciągnąć i coś uszyć, zdecydowanie. :D
Świetny pomysł :)
OdpowiedzUsuńDziękuję!
UsuńBardzo pomysłowo jestem zachwycona z każdym postem bardziej.
OdpowiedzUsuńDziękuję!
UsuńSuper jest ten kapturek :)
OdpowiedzUsuńMiło mi to czytać! :)
UsuńDla takich sukien ...warto sprawić sobie odpowiednią lalkę !!!
OdpowiedzUsuńSzkoda, że to raczej nie barbiowy asortyment...
Trafiłaś w moje gusta w punkt: i zieleń (niemal każdy odcień kocham)i aksamit (zawsze odkąd pamiętam uwielbiałam) i styl (taki dla Marion z Robin Hooda )!
Och.......
Dziękuję Selinko! :)
UsuńCoś w tym jest, czasami najpierw jest chrapka na strój, potem na lalkę. ;)
Ten aksamit jest zbyt gruby dla Barbioszek. To jest zdecydowanie najmniejszy rozmiar sukni, jaki podjęłabym się z niego uszyć.
It's beautiful! The trim is the perfect touch.
OdpowiedzUsuńThank you!
UsuńPrzepiękna suknia!!! Szkoda, że nie ma nią mody u nas „człowiekach” :)). Założyłabym taką :) Buziaki kochana!
OdpowiedzUsuńHaha, dziękuję Justynko! :)
UsuńBuźka!
Super wygląda w tym stroju!!!
OdpowiedzUsuńDziękuję. :)
UsuńFantastyczna szata! Claire wygląda w niej bardzo dostojnie, jak najwyższa druidka albo kapłanka z tajemniczego, leśnego sanktuarium... Nadzwyczajnie też podobają mi się klejnociki w jej kolczykach :)!
OdpowiedzUsuńDziękuję. :) Też miałam podobne skojarzenia, zwłaszcza, że teraz w tle do pracy lecą mi odcinki "Merlina". xD
UsuńDostojna i misternie wykonana kreacja. Cudna.:)
OdpowiedzUsuńDziękuję!
UsuńW tak przepięknej sukni Claire może uchodzić za walijską lady (tu mam w głowie klimaty z Kronik brata Cadfaela) albo damę z High Hallack (a tu kłania się Andre Norton). I wrzosy ślicznie dopełniły obrazu. :)
OdpowiedzUsuńNie czytałam ani jednego, ani drugiego. Ale na szybko wpisałam w Internety i bardzo mnie zaciekawiło... ;)
UsuńCieszę się, że Ci się podoba!
kocham aksamit! a zielony to już podwójnie!
OdpowiedzUsuńwspaniała sukienka - piękna modelka i sesja ♥
Dziękuję! :)
UsuńKamelio! Takie sukienki to i moje klimaty nieco - średniowiecze i fantasy, połączenie idealne. Co prawda, literatura fantasy raczej nie są dla mnie, tak ta strona wizualna, muzyka inspiruje mnie do tworzenia. Piękny kolor zielony z elementami srebra, Claire wygląda bajecznie :) Pozdrawiam cieplutko
OdpowiedzUsuńCieszę się bardzo. :) Dziękuję Ci za tak miły komentarz i również pozdrawiam ciepło!
UsuńCudowna ta suknia. Fantastyczny klimat no i te dodatki. Pozdrowionka :)
OdpowiedzUsuńDziękuję! I pozdrawiam ciepło! :)
UsuńŚwietna robota :) Ja mam zamiar uszyć sukienkę dla jednej ze swoich lalek ale ciekawe co z tego wyjdzie :D
OdpowiedzUsuńDziękuję. :)
UsuńNie ma co gdybać, tylko trzeba szyć. xD
Cudnosci <3 <3 <3
OdpowiedzUsuńDziękuję. :)
UsuńPiękna suknia <3
OdpowiedzUsuńDziękuję!
UsuńGorgeous girl, beautiful outfit and the colour is perfect!
OdpowiedzUsuńBig hugs,
X
Thank you!
UsuńHugs!
O kurczę blade, ale cudo! Normalnie Isolda! Narzuciła na głowę kaptur i idzie na spotkanie z Tristanem. Piękna kreacja.
OdpowiedzUsuńDzięki za super komentarz! :)
UsuńDobra dobra, będe się powtarzać, ale niezmiennie jestem zachwycona i oczarowana kreacjami i zdjęciami!!!!!!!!!!
OdpowiedzUsuńDziękuję serdecznie!
UsuńJestem pod wrażeniem. Bardzo podobają mi się takie precyzyjne rękodzieła. Jest tajemniczo i klimatycznie :)
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję za tak miłe słowa! :)
UsuńZachwycająca suknia 💚
OdpowiedzUsuńDziękuję!
UsuńShe looks gorgeous and warm in her new dress. Love the color!
OdpowiedzUsuńThank you!
UsuńWhat an amazing dress! I know how hard it is to work with velvet so I salute you for doing such a great job constructing this dress. The doll is beautiful. She reminds me how incredible those Tonner dolls are. One of mine just found her way to my room. So I too, am inspired to make her a few outfits!
OdpowiedzUsuńThank you!
Usuń16" make this work a bit easier. :)
I can't wait to see your creations for Tonner lady.
Oh I love these photos you took of the dress! It really shows off that green of the fabric so well. I love it. You did an amazing job on this dress and I am so impressed with how you did the hood too. I'm really excited for the dress and can't wait for it to arrive. I love your fantasy outfits a lot if you can't already tell!
OdpowiedzUsuńThank you, Alasse! :)
UsuńI know the dress is already there, so I am waiting for your photos! :)
Przepiękna Suknia.
OdpowiedzUsuńDziękuję. :)
Usuń