Dzisiejszy #monday4dolls jest połączony z inną lalkową okazją - #DenimDollDay. Odbywa się on już po raz czwarty, a wypada w ostatni poniedziałek stycznia. Jest to dzień, w którym w miniaturowej garderobie króluje oczywiście jeans. Co więcej, organizatorka tego wydarzenia - Iza (@bella_belladoll) - ogłasza również listę uczestników kolejnej edycji Traveling Doll Pants.
Zawsze czekam na ten dzień niecierpliwie. Spodnie, które uszyłam specjalnie na to wydarzenie, podróżują po świecie już czwarty rok! Staram się nie przegapić ani jednego miejsca, do którego jadą. W projekcie biorą udział kolekcjonerzy z całego świata (spodnie były już m.in. w USA, Kanadzie, Brazylii, Australii, Japonii oraz w wielu miejscach w Europie).
Na wstępie podrzucę kilka linków, które być może będziecie mieli ochotę odwiedzić:
- Traveling Doll Pants - oficjalna strona projektu, z (prawie ;)) pełną listą miejsc, w których były wędrujące jeansy.
- #travelingdollpants - pod tym hashtagiem znajdziecie na Instagramie zdjęcia nie tylko od uczestników projektu, ale także od wszystkich, którzy wzięli udział w zabawie.
- Denim Doll Day 2020 - post o tym, jak to się wszystko zaczęło. :)
- Denim Doll Day 2022 - post z zeszłego roku.
Zapewne zauważyliście, że brakuje jednej daty. W 2021 miałam początkiem roku przerwę w blogowaniu i wpisu na ten temat brak.
Today's #monday4dolls is paired with another doll occasion - #DenimDollDay. It is celebrated for the fourth time, and it falls on the last Monday of January. This is the day when there is a lot of denim in a miniature wardrobe. What's more, the organizer of this event - Iza (@bella_belladoll) - also announces the list of participants of the next edition of Traveling Doll Pants. I always wait impatiently for this day. The pants that I sewed especially for this event have been traveling around the world for the fourth year! I try not to miss a single place they go. Collectors from all over the world participate in the project (the pants have already been in the USA, Canada, Brazil, Australia, Japan and many places in Europe).
First, here are some links you might want to visit:
- Traveling Doll Pants - the official website of the project, with a (almost ;)) full list of places where traveling jeans were.
- #travelingdollpants - under this hashtag you will find photos on Instagram not only from the participants of the project, but also from everyone who took part in the fun.
- Denim Doll Day 2020 - a post about how it all started. :)
- Denim Doll Day 2022 - post from last year.
You may have noticed that one date is missing. In 2021, I had a break from blogging at the beginning of that year and there is no entry about this day.
W tym roku do ekipy w jeansach i innych jeansowych uszytkach dołączyły panny petite oraz... panowie. Nie powiem, że wreszcie i nareszcie, ale tak. Doczekali się. ;)
Oto jak moja ekipa szykowała się do pamiątkowego zdjęcia.
This year, the crew in jeans and other denim clothes was joined by petite ladies and... gentlemen. I won't say finally and ultimately, but yes. At last. ;)
Here's how my team was getting ready for a commemorative photo.
Jeansy, które ma na sobie moja Minie Me (Millie BMR1959) to dokładnie takie spodnie jak te, które podróżują dookoła świata.
The jeans my Minie Me (Millie BMR1959) is wearing are exactly the kind of pants that travel around the world.
Większość ubrań, w których dziś pozują moje lalki, uszyłam w ciągu ostatnich miesięcy. Lub tuż przed dzisiejszą okazją. Ale są i takie oto egzemplarze, jak np. spodnie, które ma na sobie druga Millie BMR1959. To jeden z prototypów nowego wówczas wykroju, który powstał 5 lat temu. A jako prototyp, w dodatku wymagający dopracowania, został u mnie. A że w kwestii lalek i lalkowych ubrań bywam sentymentalna, to postanowiłam go użyć jako element "jeansowej historii". ;)
I have made most of the clothes my dolls wear today in the last few months. Or just before today's occasion. But there are also such items, such as the pants that second Millie BMR1959 is wearing. This is one of the prototypes of the then new pattern, which was created 5 years ago. And as a prototype, in addition requiring refinement, it stayed with me. And since I tend to be sentimental when it comes to dolls and doll clothes, I decided to use it as an element of a "denim story". ;)
Chętnych do zdjęcia przybywa. Trzeba poprzestawiać wszystko, aby każdy zmieścił się w kadrze. Tym razem jest komu przenosić ciężary. ;)
There are more and more dolls willing to pose for a photo. Everything have to be rearranged so that everyone fits in the frame. This time there is someone to carry the heavy things. ;)
Tym, którzy zaglądają do mnie od czasu do czasu, zapewne wpadł w oko blondyn - jako nowość w mojej plastikowej bandzie. Tak, tak. Zgadza się. To mój najnowszy nabytek jeśli chodzi o panów. Od dawna chciałam dołączyć któregoś chłopaka z serii Looks do męskiej części lalkowej ferajny. Ale ponieważ akurat w tym przypadku jestem bardzo cierpliwa i nie ponosi mnie z nieplanowanymi zakupami - czekałam spokojnie na jakąś okazję. I taka też się trafiła. Blondyn nie uszczuplił mojego portfela, więc lubię go tym bardziej. ;)
Zaczynając więc od prawej - blondyn z serii Barbie Looks z numerem 5. Ma on nowy mold, który nazywa się Sean. Podoba mi się jego zarost, natomiast ubolewam nad fryzurą. Mattel z uporem maniaka robi panom albo plastikowe hełmy na głowach, albo rootuje ich bardzo oszczędnie. Co widać doskonale na załączonym obrazku, bo tak się złożyło, że wszyscy trzej mają "wygolone" boki.
For those who visit me from time to time, the blond one probably caught the eye - as a novelty in my plastic bunch. Yes, yes. That's right. This is my newest acquisition when it comes to men. For a long time I wanted to add one of the guys from the Looks series to the male part of the doll crew. But because in this case I'm very patient and I don't get carried away with unplanned purchases - I waited calmly for some opportunity. And that's what happened. Blondie didn't deplete my wallet, so I like him even more. ;)
So, starting from the right, the blonde from the Barbie Looks series with number 5. He has a new mold called Sean. I like his beard, but I regret his haircut. Mattel stubbornly makes men either plastic helmets on their heads or root them very poorly. Which can be seen perfectly in the attached picture, because it so happened that all three have "shaved" sides.
Na środku rudy Jamie (
Ken BMR1959, headmold Tate). Przed tą sesją zdecydowałam się nieco ujarzmić jego niesforną grzywę, bo nie byłam w stanie ułożyć jej w żaden sposób. Skończyło się na cięciu.
A po lewej Harley (
Ken BMR1959). On z poniższej trójki ma najdłuższy staż w Kameliowej Pracowni, występował już nawet jako
król oraz
samurai. ;)
In the middle red haired Jamie (Ken BMR1959, headmold Tate). Before this session, I decided to tame his unruly mane a bit, because I wasn't able to style it in any way. It ended up being cut.
And on the left Harley (Ken BMR1959). Out of the three below, he has the longest internship in Kamelia's Atelier, he has even performed as a king and a samurai. ;)
Ponieważ zimy się już chyba w tym roku nie doczekam, postanowiłam iść w wiosenno-letnie kreacje. Wykorzystując jeden z moich ulubionych wykrojów uszyłam sukienki z wzorzystego jeansu. Zarówno w rozmiarze standardowym, jak i plus. Od lewej Silvana (
Holiday Barbie 2016),
Barbie Looks #1, headmold Lina (jeszcze nie dostała imienia) oraz Morgana (
Barbie Looks #11).
Since I can't wait for winter this year, I decided to sew spring-summer outfits. Using one of my favorite patterns, I sewed dresses from patterned denim. Both standard and plus sizes. From left: Silvana (Holiday Barbie 2016), Barbie Looks #1, headmold Lina (not named yet) and Morgana (Barbie Looks #11).
Wróćmy jednak do przygotowań i przemeblowania. ;)
But let's get back to the preparation and rearranging. ;)
I na koniec zdjęcie grupowe. :)
Jestem ogromnie ciekawa nowej listy uczestników 4 edycji Traveling Doll Pants. Iza opublikuje ją dzisiaj popołudniu. Macie jakieś typy?
Pozdrawiam Was gorąco!
And finally a group photo. :)
I'm very curious about the new list of participants of the 4th edition of Traveling Doll Pants. Iza will post it this afternoon. Do you have any types?
I greet you warmly!
Podziwiam wszystkie stroje, choć spodnie najbardziej. Wyglądają jakby wyszły z maszyny zmniejszającej (Kochanie zmniejszyłem dzieciaki). Co do facetów to uwielbiam "plastikowe hełmy", włosy rootowane nijak nie dają się ogarnąć i trzeba być mistrzem fryzjerstwa, żeby dobrze wyglądały. A wystarczy położyć gościa na 5 minut i już po fryzurze. Podobają mi się też mini balony, skąd wzięłaś? Pozdrawiam cieplutko ♥
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo! :)
UsuńGeneralnie mogę się tylko zgodzić - plastikowe fryzury zdecydowanie nie sprawiają tyle kłopotów, co rootowane. Ale przeszkadza mi ten dysonans, gdy wszystkie panny machają kudłami, a panowie nie. ;)
Balony podkradłam dzieciakom - to są takie małe do bomb wodnych. ;)
Harley reminds me of an old class mate I had many years ago! Had to giggle about that. Lovely photos as always and such a nice project with the travelling pants and denim doll day!
OdpowiedzUsuńI have one doll that looks like my school firend and I smile every time I look at her. :) So I get it.
UsuńThank you very much!
Rewelacyjna sesja Asiu. Chyba bardziej niż zdjęcie grupowe, podobają mi się zdjęcia z przygotowań. Niesamowite ile serca włożyłaś w przygotowanie miniaturkowych ubranek. Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńDziękuję! :)
UsuńMiałam przy tym całkiem niezłą zabawę. :)
Interesting post Joanna, I checked out the Travelling Doll Pants and the photos are great as are yours. Love all the new clothes too!
OdpowiedzUsuńBig hugs,
X
This is a really wonderful project! :)
UsuńThank you very much!
Beautiful blog
OdpowiedzUsuńThank you! :)
UsuńJestem pod wrażeniem każdej kreacji. Praca z jeansem nie należy chyba do najprostszych jeżeli chodzi o lalkowe ciuszki. Dlatego tym bardziej podziwiam detale na spodniach takie jak kieszonki, szlufki itd. I jak widać na załączonym obrazku jeansy są dla każdego :D
OdpowiedzUsuńDziękuję. :)
UsuńJeansy szyję z tencelu, który jest delikatny i cienki, ale wygląda idealnie jak jeans w tej skali. To trochę ułatwia sprawę. Co do sukienek i np. kurtek (których tutaj akurat nie ma) - wybieram najcieńszy dostępny jeans, żeby dobrze wyglądał na lalkach.
Fun to see some guys for a change. Denim suits them all very well!
OdpowiedzUsuńI finally sewed something for them. ;)
UsuńI think so too. Thank you! :)
Jakież cudowne, lalkowe zamieszanie! Ileż pięknych panien i panów, w dodatki tak stylowo odzianych w mój ulubiony materiał na gacie ;)! I to (prawie) wszystko na niebiesko! Noż po prostu lalkowe niebo :D!
OdpowiedzUsuńAleż miło mi to czytać! :) Dziękuję bardzo!
UsuńMiałam zabawę z tą sesją. Wreszcie moje panny miały kim dyrygować. xD
Witam serdecznie ♡
OdpowiedzUsuńBardzo podoba mi się ta jeansowa odsłona :) Piękne zdjęcia, bardzo mi się podobają zwłaszcza te grupowe :)
Pozdrawiam cieplutko ♡
Piękna sesja. Ubrania są niezwykle stylowe. Podziwiam za wykonanie tych kreacji. Ja niestety nie mam ręki do szycia.
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo. :)
UsuńUwierz, sporo egzemplarzy wylądowało w koszu, zanim doszłam do tego, co widać na załączonych obrazkach. ;)
Jak niebiesko się zrobiło! Cudna sesja, piękne te miniaturowe baloniki, ale przede wszystkim - Twoje dżinsy! One są po prostu nierealne, wyglądają jakbyś po prostu w magiczny sposób zmniejszyła ludzkie spodnie🤩
OdpowiedzUsuńCudowne są po prostu, chyba trzeba by się w końcu zaopatrzyć u Ciebie choć w jedną parę!
Niebiesko, niebiesko. :)
UsuńBardzo Ci dziękuję! Co do jeansów - oczywiście, wszystko do zrobienia. :)
Super, zatem będę Cię nagabywać 😉
Usuń:)
UsuńObłędnie dżinsowo się zrobiło. Wspaniała sesja.
OdpowiedzUsuńDziękuję! :)
Usuń