Wczoraj odbyło się spotkanie w Lublinie pod hasłem warsztatów z restringu (czyli zmiany naciągu gumek w lalkach typu BJD). Cierpliwość Myshy była naprawdę bezgraniczna - to ona podpowiadała nam, jak się do tego zabrać. Powiem Wam, że to wcale nie takie łatwe zadanie. ;)
We had a meeting in Lublin yesterday. We were learning how to restring BJD dolls (how to change the tension of elastics that holds these type of dolls togheter). Mysha's patience had no limits - it was her who was telling us how to make it. I can tell you it's not that easy as it seams. ;)
Te dwie bliźniacze panienki należą do Desdemony.
These twins belong to Desdemona.
W trakcie bywało różnie... ;)
Well, we had ups an downs... ;)
Polecam Wam zajrzeć na profil Myshy, u niej znajdziecie niezłą historię, jak to fiołki mogą stać się przyczyną konfliktu. :)
I reccommend you to visit Mysha's profile where you can find a great story how violets may become the cause of the conflict. :)
Zdjęcie "zza kulis" mnie rozbroiło 😀
OdpowiedzUsuńHaha, było wesoło. :D
UsuńCiekawe czy taki sam naciąg ma moje ciałko repro, bo akurat mi się coś w nim przerwało. Na razie nie znalazłam odpowiedniej główki i leży sobie w szufladzie.
OdpowiedzUsuńNie mam pojęcia. Ale jakbyś podesłała mi zdjęcia, to może coś bym Ci podpowiedziała? Jeśli będę umiała.
UsuńOj, przydałaby mi się taka wiedza...
OdpowiedzUsuńSuper fotki.
Fajnie, jak ktoś pokieruje. Sama w życiu bym się za to nie zabrała...
UsuńNowe doświadczenia zawsze pomocne :D
OdpowiedzUsuńA jakże! :)
Usuńhehehe ja na pierwszy re-string dostałam Iwana od Cioci K. klocek 70cm... dobrze, że chłopina mój był w domu, bo bym nie dała rady sama mu tych gum naciągnąć... Ale zdaje się, że po prawie dwóch latach czeka mnie powtórka z rozrywki z Iwanem i dodatkowo moja Kornelia taka zbyt luźna się zrobiła... Będzie co naciągać :)
OdpowiedzUsuńSuper, że się fajnie bawiłyście - takie spotkania-warsztaty to super sprawa :)
O matko, to od razu na głęboką wodę! ;)
UsuńByło super, fajnie jak ktoś podpowie i zaoszczędzi pół dnia roboty oraz znacznej ilości łaciny kuchennej. ;)
Cudowne laleczki i ten klimat! Chętnie zrobiłabym swoją lalkę od podstaw!
OdpowiedzUsuńBJD właśnie dają tą możliwość. :)
UsuńDesdemona's twins are wonderful Joanna. I do understand the frustration of restringing, it can certainly try anyone's patience. Still I imagine you still had a great day. :)
OdpowiedzUsuńBig hugs,
X
They are. A bit spooky, but wonderful. :)
UsuńWe had a great day and I'm very glad I haven't done that by myself.
Hugs!
Kurcze dla takich warsztatów warto było odpalić maszynę, aż żałuję, że tak mało lalkowa jeszcze jestem. Może przy kolejnej okazji uda mi się w czymś uczestniczyć.
OdpowiedzUsuńHahaha, czyli następnym razem mam Cię wliczyć do listy obecności? :D
UsuńCześć Kamelia,
OdpowiedzUsuńCóż za wspaniała klasa, która musiała być. Jestem pewien, że będzie bardzo przydatny. Bliźniacy są wspaniali i kocham ich ubrania.
Wielki uścisk
Giac
Hello Giac!
UsuńIt was very intresting and helpful. And a great fun too. :)
Hugs!
Te bliźniaczki są dość przerażające.
OdpowiedzUsuńNo osobiście wolałabym ich w domu nie trzymać. :D
UsuńAle popatrzeć u kogoś - jak najbardziej.
Wow! That takes a lot of patience. More than I have. I'm sure you'll get the hang of it quickly.
OdpowiedzUsuńYou? I'm sure you have much more patience than you need to this. :D
UsuńOh wow I have never seen those dolls before (the twins). They look quite unique and very interesting.
OdpowiedzUsuńRe-stringing a BJD is one of those things you either like or hate with a passion and avoid. I actually like restringing my bjds. I find it relaxing. The only bjd I won't re-string though is the Minifees because the way they are strung is intense and I haven't been game to try that yet. I will have to one day when the elastic gets loose but for now, I leave them be.
I admit though when I first started collecting them, I was terrified of re-stringing my dolls mostly because I was scared I couldn't put them back together again but the more you do it, the more you get confident with it and learn where everything goes. Although no two dolls are ever strung the same way. Some companies string them really different and weirdly (to me anyway).
Twin dolls are unique, that's true. I know it's very hard to find these dolls. I don't remember their name (it's the same doll just painted differently) but I will ask my firend.
UsuńI have never done the re-string before. I have my Raccoon girl quite short time, so this was the first chance to try it. I would never do that by myself. It's so much easier when someone shows you how to do this. Especially the order of making it.
Ok, they are DD Anne model Mero. :)
Usuńwarsztaty to świetna sprawa!
OdpowiedzUsuńzaraz biegnę szukać fiołków!
To prawda, super. :)
UsuńSzukaj, szukaj. Nigdy nie wiadomo, co z tego może wyniknąć. :D
Nie miałam takiej panny do "naciągania", ale zdaję sobie sprawę, że sprawa nie jest prosta. Zdjęcia zakulisowe najlepsze :-)
OdpowiedzUsuńSama bym się za to na pewno nie zabrała... ;)
UsuńTak to bywa, że za kulisami się cuda dzieją.
Brrrrr, restring... To jedna z tych części hobby, których unikam jak ognia. Do tej pory raz tylko zmieniałam naciąg w rękach Tefry, a i tak musiałam koniec końców prosić brata o pomoc, bo za nic nie byłam w stanie założyć dłoni. Strzelające po pokoju części lalki to prawdziwy koszmar ;)
OdpowiedzUsuńDomyślam się. Dlatego za nic nie chciałam się brać za to sama... ;)
UsuńOh my goodness.....you are BRAVE!!! Nothing about a BJD looks easy!!!! By the way...those two dolls are adorable!
OdpowiedzUsuńI had support! :) That's the only reason I even tried to do that.
Usuń