czwartek, 21 czerwca 2018

Dzień Lalki OOAK | OOAK Doll's Day

Wiem, że do tej pory zaniedbywałam Kalendarz Szarej Sowy, ale postaram się już pilnować następnych lalkowych dni. ;)

U mnie co prawda lalek OOAK (one of a kind - jedynych w swoim rodzaju) właściwie nie ma. Są dwie Barbioszki, które kiedyś przemalowałam, ale zostawię te "dzieła" na koniec. 

Za to dużo u mnie kreacji, które powstają tylko w pojedynczych egzemplarzach. I choćbym chciała - to ich nie powielę, a to ze względu np. na hafty, których skopiowanie byłoby po prostu piekielnie trudne, albo miałam jakiś wyjątkowy skrawek materiału, który z trudem starczył na jeden strój. Ewentualnie moje porcelanki można by zaliczyć do takich lalek OOAK. 

Tyle tytułem wstępu. :) Wszystkie zdjęcia archiwalne ze względu na to, że i lalki, i stroje poszły w świat.

I know I omitted Grey Owl Calendar so far, but I will try to mind next dolls' days. ;)

As a matter of fact I practically don't have OOAK (one of a kind) dolls. There are two Barbie dolls that I repainted once, but I will leave that 'works' for the end.

But I have many creations that are made only in one specimen. And even if I wanted to - I wouldn't duplicate them because of the embroidery for example, that is extremly hard to copy or because of some special piece of fabric that was big enough only for one outfit. Or we can count my porcelain dolls as OOAK.

That's the whole introduction. :) All photos are archive as both dolls and outfits are in some other places now. 

Lalka porcelanowa Złota | Golden porcelain doll

 

Zielonooka |Green-eyed

Czarnowłosa | Black-haired

W kwiaty malowana | Painted in flowers

 Romantyczna | Romantic

 Sułtanka |Sultan

Kolędnicy | Carolers

 Srebrne listki | Silver leaves

 Wiktoriańska | Victorian

 Pani Mórz | Lady of the Seas

  Łabędzie | Swans


Jak już o nich powiedziałam, to pokażę... Choć nie ma się czym chwalić. Wciąż mam w planach poćwiczenie repaintu, tylko jakoś... czasu nadal na to nie znalazłam. Dwie Barbioszki, które miały nieszczęście wpaść pod mój pędzel. ;) Co ciekawe, choć malowałam je dwa lata temu, a użytkuje je moja Córa - farba wciąż się dobrze trzyma. :)

Well, I already said about them, so I show them... Even if here is nothing to brag. I still have plans to practise repainting but the time... Well, I don't found it yet for this purpose. Two Barbie dolls that were so unlucky to land under my brush. ;) What's interesting, even if I painted them two years ago and they are my Daughter's dolls - paint is still holding well. :)






28 komentarzy:

  1. Piękne stroje na cudownych lalkach :o) Obejrzałam je dokładnie i teraz rozumiem, dlaczego są nie do powtórzenia ;o) nawet bym napisała nie do podrobienia ;o)))
    Barbelki spod Twojego pędzla są dużo ładniejsze niż te "taśmowe" ;o)
    Pozdrawiam serdecznie :o)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Serdecznie dziękuję za tak miłe słowa. :)
      Pozdrawiam również! :)

      Usuń
  2. WOW! Ale przepiękne stroje!!!Pierwsze cztery kompletnie skradły mi serce! A Zielonooka jest po prostu piękna!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję. :) Porcelanowe lalki mają swój niezaprzeczalny urok. Wciąż liczę na to, że znajdę czas na kolejne porcelanki, bo w kolejce czeka ich ze dwadzieścia. :D

      Usuń
  3. Śliczne są Twoje OOAKi, zarówno te krawieckie, jak i malowane - no, ale niczego innego się nie spodziewałam :).

    OdpowiedzUsuń
  4. It's very nice to see your OOAK projects in one post! The green eyed doll must be my favorite I think, and all your beautiful gowns :-). The Painted in Flowers ensemble is so impressive, it's great to see it once more :-).

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Thank you Millicent. :) I like the green eyed doll too, it was one that was hardest to send away. And I'm still planning to sew something similar to Painted in Flowers but... I haven't done it yet.

      Usuń
  5. Przepiękne. Twoje stroje są wspaniałe i niepowtarzalne. Prawdziwe cuda. A Barbioszki wyglądają o wiele lepiej niż firmowe. Jakich farb użyłaś? Nareszcie koniec roku szkolnego i upragniona emerytura, będę miała dużo czasu na renowację lalek. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo Ci dziękuję. :)
      Malowałam najzwyklejszymi akrylami z Renesansu. I jestem są trochę zbyt gęste jak na malowanie lalek, dlatego powierzchnia nie jest idealna, ale może jakieś medium ułatwiło by zadanie?

      Usuń
  6. Twoje repainty wyszły super! Barbioszki wyglądają młodziej i dużo bardziej naturalnie. Zwłaszcza pierwsza z nich. Moim zdaniem do kategorii ooak można wciągnąć twoje cudne aniołki. A tak wspaniałych sukni każda lalka może pozazdrościć.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję Nano. Też wolę tą pierwszą. :) O aniołkach jakoś nie pomyślałam.

      Usuń
  7. Barbie dużo lepiej wyglądają z takimi dużymi oczami <3

    OdpowiedzUsuń
  8. Barbioszki wyszły fajnie, takie małe główki trudniej się maluje niż większe :) A stroje są jak zwykle genialne :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję. Miło to usłyszeć od kogoś, kto tak pięknie maluje lalki. :)

      Usuń
  9. Cudnie wyglądają Barbioszki spod Twojego pędzla!
    Kreacje, podziwiane przeze mnie wiele razy, po prostu obłędne!

    OdpowiedzUsuń
  10. ależ Kamelio! toż wszystkie Twoje
    laluchny płci obojga to OOAK-i, tj.
    przerobione, przebrane, przeczesane
    a nie zostawione jak Producent chciał!

    a zwłaszcza zjawiskowe PORCELANKI ♥ ♥ ♥

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Hmmm, wszystkie powiadasz? Jeśli tak na to spojrzeć... :)
      Bardzo się cieszę, że porcelanki Ci się podobają. To od nich tak naprawdę zaczęła się moja lalkowa przygoda. :)

      Usuń
  11. Każda z nas chce mieć taką chociaż jedną - swoją i niepowtarzalną :D
    Super :D

    OdpowiedzUsuń
  12. Piekne stroje i sliczne lalki <3 <3

    OdpowiedzUsuń
  13. Stroje to arcydzieła! Nie sposób ich nie pochwalić, toż to kreacje jedyne w swoim rodzaju! Jestem bardzo mile zaskoczona Twoim repaintem! Baaaardzo mi się podobają obie nowe Baśki!

    OdpowiedzUsuń
  14. Ojoj... Przez moje zawirowania, przegapiłam TAKĄ datę! Chyba zrobię wpis retrospekcyjny ;-)
    Nie dziwię się, że Twoje cuda poszły w świat. Gdyby takie lalki do mnie przybyły, piałabym z zachwytu!
    Ciekawie podeszłaś do Barbie. Mnie się podobają :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No pewnie, lepiej zrobić z kilkudniowym opóźnieniem niż wcale. :)
      Bardzo dziękuję za miłe słowa!

      Usuń

Serdecznie dziękuję za Wasze komentarze!

Thank you very much for your comments!

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...